Yalta Summer Jam 2012

Yalta Summer Jam 2012

Jaaaałta. Miejsce gdzie ponad 60 lat temu warzyły się losy Polski, miejsce jakby to powiedział Jędrek gdzie powstały Sonety Krymskie, a przede wszystkim miejsce które z roku na rok ściąga masę fanatyków kultury hip hopowej. Czy Yalta summer jam to event który wygląda tak dobrze jak na trailerze ? zdecydowanie tak, ale niestety tylko na trailerze, bo w rzeczywistości strasznie ciężko coś zobaczyć.

Krym czyli popularny region turystyczny nam Morzem Czarnym to miejsce przez które przelewa się masa  turystów. A turysta podczas przypływu wolnego czasu interesuje się wszystkim co go otacza. Duża promocja hip hopowego nurtu można pomyśleć, owszem ale za zarazem te zainteresowanie jest przekleństwem wszystkich tych którzy spędzili dwa czy trzy dni w pociągach, autobusach i innych środkach transportu by zobaczyć wszystko co dzieje się podczas eventu. 

Plac pod pomnikiem Lenina czyli miejsce główne całego jamu przepełniało się już dwie godziny przed rozpoczęciem contestów, w żmudnych oczekiwaniach podczas gdy temp. na krymie sięgała 40 stopni a słonko nie dawało o sobie zapomnieć, a do tego te rozgrzane płytki na których trzeba było siedzieć. Dlaczego ? to jedyny sposób by zobaczyć jakiekolwiek walki... no pod warunkiem ze któryś z wielkiej ekipy organizatorów po dwóch godzinach czekania nie przyjdzie i nie wyrzuci Cię  stamtąd mówiąc że nie obchodzi go to że przejechałeś pół europy i chcesz coś widzieć. Skoro już zacząłem pisać i rzeczach które mi się nie podobały to muszę wspomnieć również o tym że całą ekipa south front miała plakietki organizatorów, bez względu na wiek i zaangażowanie. Było kilku 15 letnich organizatorów czujących się kozakami z plakietką na piersi. Z tego właśnie powodu był mały chaos, każdy chciał na siłę włożyć swoje pięć groszy do organizacji. Przykładowo dostałem plakietkę dla prasy a po chwili jeden z wielkiej ekipy organizatorów mi ją zabrał argumentując, że skoro nie robię zdjęć nie mogę być prasą, po czym kolejnego dnia dostałem ją z powrotem. Tak samo wyglądała sytuacja z prestiżem obserwatorów i uczestników bo nie wszystkim zależało by mogli coś zobaczyć albo spełnić swoje plany i zamiary. Zazwyczaj sytuacja z większymi eventami wygląda właśnie tak, że są spore niedociągnięcia, w tym przypadku równowagą był poziom niektórych ekip i duże zróżnicowanie ponieważ zjawiły się ekipy z Hiszpani, Francji czy nawet z Korei nie wspominając już o wschodniej scenie.

Myślę że jeśli chodzi o pozytywne strony wydarzenia jest ich więcej, po pierwsze muszę nadmienić wyśmienitą muzykę nad którą czuwali najlepsi wschodni Dje. Fajnym pomysłem okazał się motyw z pistoletami na wodę które pełniły rolę chłodzącą i porządkową. No a największym plusem jest miejsce eventu, połączenie zawodów z wakacjami nad morzem czarnym, praktycznie na granicy z Azją gdzie inny klimat i kultura dawała się we znaki na każdym kroku. Jeśli chodzi o Polskę to nie zjawili się zwycięzcy footworku z tamtego roku czyli Yarko i Greku ani nikt z PF. Warto wspomnieć o tym że Agata (Lady Flow) dotarła aż do finału bgirl kontestu gdzie poległa z Kim zajmując drugie miejsce.


Tyle o zawodach przejdę do sedna tego po co warto jechać na Krym. Przede wszystkim yalta summer jam to ogromny jam, tu już nie mam żadnych zastrzeżeń. Całe miasto przepełniają bboys i bgirls a co warto zauważyć że zainteresowanie ze strony dziewczyn jest wiele większe niż w Polsce. W dzień przyjemny chill na plaży przy błękitnej wodzie , w nocy niekończące się koła pod pomnikiem w których roiło się od konfrontacji różnych nurtów i styli, grubych setów oraz reprezentantów prawie wszystkich kontynetów. jakby tego było mało zabarwiały je dodatkowe spontanicznymi contesty, krótkie wypadu do sąsiednich miasteczek w poszukiwaniu zabytków a w międzyczasie streety wzdłuż krymskiego deptaku pod palmami czy wspólne rozmowy oraz długa podróż przez całą Ukrainę w ciężkich warunkach tak właśnie kojarzę ten wyjazd.

Pozdrawiam całą grupę która towarzyszyłą mi w tej wyprawie: Sandera, AGT, Nieletnia, Piotrek, Jędrek, Ciamak, Mendi, Chadzik, Jotes

Tekst: Kamil Siwek

Foto: Jędrzej Felczak

Autor: Kamil Siwek
Yalta Summer Jam 2012
Yalta Summer Jam 2012
Facebook:
Kategoria: hip hop, breaking
Tagi: brak
  • Dodał: kalim
  • Zakceptowany: 30.07.12
  • Ostatnie zmiany: 21.07.18


© 2001 - 2024 Break.pl - Prawdziwa strona Hip-Hop'u! Zgłoś błąd | Początek strony