Wygląda na to, że duża większość obserwatorów naszego tańca ignoruje znaczenie używanych terminów opisujących wynik bitew. Przeważnie, gdy ktoś mówi, że kogoś by dojechał (serve), chodzi mu o to, że by go pokonał. Dla mnie, pokonanie kogoś znaczy dojście do momentu, w którym twój przeciwnik nie daje rady a Twoje ruchy były lepiej wykonane. Nie koniecznie ruchy były na wyższym poziomie i lepsze, ale lepiej wykonane.
Natomiast skasować (burn = spalić) kogoś zazwyczaj oznacza totalną dominację w kółeczku. Do tego stopnia, że ktoś wykonuje ofensywne numery a przeciwnik nie potrafi odpowiedzieć na poziom przedstawianych do niego skillsów. W takiej sytuacji, „napastnik” nie daje przeciwnikowi możliwości zrobienia czegoś równie mocnego. Według mnie, większość bitew, w których ktoś zostaje skasowany, rozgrywa się pomiędzy zawodnikami o dużej różnicy doświadczenia. Nie ogląda się zbyt wielu, dobrze rozegranych i równych bitew, w których ktoś zostaje skasowany.
Używanie tych terminów i reakcja ludzi zależy od poziomu wiedzy o historii i progresu elementów B-Boying’u. Tu wchodzi w grę doświadczenie: począwszy od przebycia kilku bitew, przegraniu kilku, wygraniu kilku, oglądaniu ich po faktyczne zrozumienie i ocenienie kto z graczy lepiej sobie radzi na bitwie. Aby poprawnie i obiektywnie ocenić to kto wykonuje poprawnie kroki i ruchy, musisz znać wszystkie – te stare i te nowe. To nie wszystko, bo w momencie kiedy znasz wszystkie ruchy i znasz ludzi je wykonujące, możesz ocenić kto bajtuje.
Przypuśćmy, że obejrzałeś bitwę i podobały Ci się numery jednego dzieciaka. Jesteś prawie pewien, że wygrał.. ale później dochodzisz do wniosku, że bajtował od cholery ruchów innych breakerów. Jedną z najważniejszych rzeczy we wczesnym Hip Hop’ie była oryginalność. Chciałeś być niepowtarzalny. To było coś co dawało ludziom znać z jakiej jesteś gliny – Styl, gra charakteru, sposób ubierania się...
Więc to o czym wspominałem na początku tyczy się bitew w ogóle. Nie czasowo-ograniczonych konkursów scenicznych czy turniejów, które najwyraźniej na większości imprez Hip Hopowych powodują kontrowersję, czy to odnośnie sędziowania czy ogólnego wyglądu imprezy. Myślę, że to tylko kwestia określenia wymogów i/lub nazewnictwa dla tych przedstawień. Pamiętaj, bez względu na to co robi tłum, czy co mówią Ci Twoi przyjaciele, zawsze będziesz wiedział w głębi serca czy wygrałeś czy nie. Jeżeli podchodzisz do bitwy, chcesz oczywiście wygrać – takie jest założenie. Ale nawet przegrana jest gratyfikacją, jeżeli zrobiłeś wszystko co mogłeś.
Ken Swift R.S.C.