WYWIAD Z CRAZY LEGS

crazy_legs_01.jpgPo pierwsze gratulacje z okazji dwudziestego czwartego Rocksteady's Anniversary. Ale wiele ludzi rzeczywiście nie zna historii Rocksteady. Wiec zacznijmy od pytania: kto jest w RockSteady i kiedy ekipa ta została stworzona?

Rocksteady została stworzona na Bronxie w 1977 roku przez Jimmy’ego Dee, JoJo, Eazy’ego Mike, który był bratem JoJo. Wtedy były jeszcze inne ziomy, tacy jak Jimmy Lee, Weebles, L-Mack i grupa innych ludzi, którzy byli tam dwa lata przede mną. Nazwa grupy bazowała na tańcu nazywanym The Rock, który zasadniczo był stylizowany na Top Rocking. Początkowo zamierzano nazwać ekipę The Rock Dance Crew, ale potem ziomy powiedziały sobie: „nazwijmy się Rocksteady, po prostu, żeby ciągle wymiatać”. Przyłączyłem się do składu w 1978 roku. Wtedy dołączyłem ja z moim kuzynem Lenny-Len, który musiał stoczyć bitwę z Jimmy D i Jimmy Lee, aby dostać się do ekipy. Jimmy D był wówczas pierwszym szefem składu.

Czy Rocksteady była w pierwszym rzędzie ekipą typowo taneczną, czy ziomki tak jak inne składy Hip Hop w Nowym Jorku robili coś jeszcze innego?

Wiesz dobrze, że kiedy powstawały pierwsze ekipy, wtedy nie było określenia, nazwy tej kultury. Więc wszystko co miałeś było po prostu ekipą. W ekipie miałeś ziomków, którzy lubili po prostu pobujać się na freestylu, parkiecie czy za dekami. Pierwszym składem, który znałem z tego był The Bronx Boys. Oni byli skumani z Rocksteady tego czasu. The Bronx Boys mieli bardzo dużo różnych rzeczy. My mieliśmy wszystko dla dzieciaków getta do bycia b-boy’ami.

Czy zajmowałeś się innymi elementami poza tańcem?

Nie powiem nigdy, że byłem jakimś MC ale od czasu do czasu brałem mikrofon, żeby powiedzieć „Wszyscy krzyczą Ho!” To miałem we krwi. Bawiłem się też trochę dekami i robię to teraz. Kiedyś chodziłem robić trochę graffiti i wrzucać tagi na Manhattanie i Bronx’ie. Byłem motion bomber, „writerem ruchu”, czyli takim który lubi malować pociągi podczas ich jazdy.

Wspominałeś już o określeniu B-boy. Kim jest dokładnie B-boy?

Przed tym jak powstała nazwa Hip-hop, do ziomów zwracano się w taki sposób: „Yo! b-boy, czy Yo! MC, czy rymujesz?”. Wiedziałeś kto był kim. B-Boye mieli swoje określenie, swoją etykietę. Byli znani jako Break Boys, ziomy którzy tańczą do określonych kawałków z perkusją lub do breków. To było naszą identyfikacją. To był nasz „tytuł”. Wtedy nie było powiedziane jak mamy się ubierać. Część z nas wyglądało po prostu jak menele a inni mieli styl. Nie miało to wpływu na twoją pozycję.

Więc to było pewien stereotyp. To było tylko w czym tańczysz?

Taa, to był b-boying lub b-girling.

Wielu ludzi z poza Nowego Yorku poznało RockSteady dzięki Filmowi Flashdance? Jaki wtedy kierunek sobie wyznaczyłeś, czy był to zbieg okoliczności i przypadek?

To był pewien zbieg okoliczności. Spotykaliśmy ludzi, którzy promowali kluby i szukali czegoś alternatywnego do tego co się wtedy działo. To nie były prawdziwe trendy tamtych czasów. Przez późne lata siedemdziesiąte i wczesne osiemdziesiąte tendencje z lat sześćdziesiątych wymarły. Dostaliśmy się do filmu, kiedy pokazaliśmy się na scenie. To było po prostu dla zabawy. Nie przejmowaliśmy się czy publika szaleje lub czy dobrze zagraliśmy w filmie, czy też go spieprzyliśmy. Zrobiliśmy to tylko dla siebie. Nie mieliśmy żadnych marzeń o sławie czy coś w tym rodzaju. Zrobiliśmy to po prostu z miłości dla tańca.

Czy film Flashdance „otworzył wam wiele drzwi”? Czy może twoje ziomki nie reagowały negatywnie z faktu wejścia z getta na duży ekran?

Nie było wtedy mowy o sprzedaniu się. Nie mieliśmy pojęcia co się dzieje i w co się wplątaliśmy. Nie było przypadków żeby ktoś powiedział :”Yo! Zapomnij tych ludzi, zacznij zarabiać”. Było to bardzo rzadkie, kiedy spotkałeś się z takimi opiniami. Flashdance stworzył nam możliwości. Ale nigdy nie słyszeliśmy, że się sprzedaliśmy. Prawdopodobnie mieliśmy wiele opcji rozegrania tego. Zrobiliśmy to na spontanie, nie zagraliśmy po to by stać się „słodkimi cipkami”, czy coś w tym rodzaju. Jedną dziwną rzeczą w tym czasie było związanie się z wytwórnią Virgin, która chciał nas do kręcenia filmów. Byliśmy przeciwni tej opcji.

Pamiętam wasz utwór “Hey You Rock Steady Crew”. Co wy tam śpiewaliście ?

No wiesz, to jest dla mnie mieszanka dobrych i złych wspomnień. W tym czasie ekipa była totalnie w rozsypce. Nikt nie miał pomysłu jak kawałek miał być nagrany. Każdy mówił nam abyśmy wybrali się do Bostonu, aby zobaczyć czy umiemy zaśpiewać dla tych ludzi. Mało kto wie, że ten utwór był nagrywany podczas naszej audycji. Utwór był wypuszczony przez wytwórnie Christma/Virgin i znalazł się w pierwszej 10 listy przebojów, co więcej bez kontraktu.

I nie dostaliście za to żadnego hajsu ?

Mieliśmy o to spór. Nagranie „Hey You” sprzedało się w ponad milion kopiach. Chce powiedzieć, że każdy z nas zrobił na tym po 7000 $.

Nieźle. Witamy w muzycznym biznesie.

Kiedy byliśmy młodzi i zostaliśmy wypluci przez tą machinę w połowie lat osiemdziesiątych, to było dla nas zdecydowanie ciężkie do zrozumienia. Byliśmy na pierwszych tournee, które prezentowało tą kulturę światu i wyznaczaliśmy jej podstawy. Co obecnie stało się przemysłem muzycznym. Musieliśmy „obsługiwać” to, choć nie znaliśmy przyszłych konsekwencji. To był prawdziwy egzamin, który udowodnił nam, że nie jesteśmy na to gotowi.

Myślę, że nikt w tym czasie nie był na to gotowy. Chciałbym wiedzieć, jeśli mógłbyś podać jakieś szczegóły i wyjaśnić, jak tacy ludzie jak ty i Afrika Bombaataa wprowadzali inne style do Hip hopu...

Po pierwsze, zanim podążaliśmy tą drogą, przenieśliśmy całą ówczesną scenę na Manhattan do takich klubów jak Negril, Danceataria, czy The Mud Club. To była kwestia muzyki, którą chcieliśmy wyrazić fizycznie lub słownie. Była większa różnorodność muzyki i więcej „czucia” jej, jeśli tam przychodziliśmy. Ludzie tacy jak Afrika Bombaataa, otworzyli się na dużo różnych styli muzycznych, takich jak: rock, punk rock, roots, soul, funk and electeofunk. Obecnie jest to po prostu i konkretnie Rap. Jednak kluby w tej kwestii były lepsze niż te, które są obecnie.

crazy_legs_03.jpgCzy uważasz, ze dużo obecnych artystów takich jak Jay-Z czy P.Diddy robi Rap? Czy jeśli oni robią Rap, to co trzeba od nich wymagać w kwestii całego Hip Hopu?

W mojej osobistej opinii tak się składa, że Jay-Z jest jednym z moich ulubionych i najlepszych raperów. On ma niesamowite metafory. Może ciągle nawijać o tym samym i rozjebywać cię za każdym razem z innej strony, na wiele sposobów i zawsze będziesz tym zainteresowany. P. Diddy jest dobry do zabawy. Potrzeba takiej muzyki gdy sobie tańczysz z dziewczyną. Myślę, że jest to także ważne, ale w tym miejscu trzeba rozgraniczyć, że ludzie powinni przyznać się czy robią to dla Hip Hopu, czy tylko dla komercji. Obecnie mam wielki szacunek dla Ice Cube’a, którego spotkałem pierwszy raz kilka lat temu. Podszedł do mnie i powiedział „ Musisz mnie podszkolić pewną wiedzą, ponieważ wiem bardzo mało na temat kultury Hip hopu i jego historii”. Naprawdę to uszanowałem. W moich oczach, to uczyniło go bardziej hiphopowym niż pozostałych, ponieważ miał odwagę przyznać się, że nie zna korzenni tego co sam robi.

Więc co powinni zrobić artyści hiphopowi dla prawdziwego klimatu tej kultury? Czy powinni współpracować z tancerzami czy tylko posiadać wiedzę o tej kulturze? Czy jest jakaś rzecz którą powinno się posiąść albo co robić, żeby miało to znaczenie dla Hip Hopu ?

Myślę, że osoba może by uznana za Hip Hop, nawet jeśli nie robi żadnego elementu tej kultury, ale ma wielki respekt dla niej i rozumie czym jest i z czego się składa. Dla mnie ta osoba jest Hip Hop. Może w tym być i wspierać to, i o to w tym chodzi. Myślę, że wielu ziomków jest po prostu jednowymiarowymi osobami. Skupiają się ile tylko mogę zrobić dla siebie. Kiedy ich świat wali się i kariera się kończy są takimi ludźmi, których możesz później rozpoznać i powiedzieć „Yo man, pamiętam cię”. Mogą tylko podejść do ciebie i powiedzieć, że stracili wszystko.

Pogadajmy trochę o aspektach tańca . Przez lata mieliśmy wszystko od tańca na parkiecie do cabbage patch (nieskomplikowany taniec powstały pod koniec lat 80-tych – przyp. tłum.) i the prep (tańce dla każdego) do kręcenia się na naszych plecach. Czym dokładnie jest taniec Hip Hop?

Wszystkie z tych tańców jak cabbage patch and the prep są modnymi tańcami, które mogą istnieć bez żadnej sceny. B-boying jest tańcem hiphopowym. Nikt nie powinien tego przekręcać. Tylko on był traktowany jako forma sztuki i tylko on przetrwał. Żadne inne tańce, które przetrwały nie wywodziły się z korzeni Hip Hopu. Chce powiedzieć, że popping, locking i strutting zostały adoptowane przez Hip Hop. Te tylko tańce były traktowane jako forma sztuki wewnątrz Hip Hopu. Wszystkie inne tańce są po prostu tylko po to, żeby bawić się na parkiecie.

Więc są pewne kryteria czy pewne ruchy, które są niezbędne, żeby być mistrzem tych tańców, aby można być uznanym za tancerza hiphopowego?

Chcę powiedzieć, aby zostać tancerzem hiphopowym, musisz wiedzieć czego nie możesz robić. Na przykład, niektórzy ludzie nie maja po prostu poczucia rytmu i nie mają flava. Myślę czasami, że pewni ludzie muszą od początku uczyć się jak “pstrykać palcami do beatu”, i ponownie zacząć to robić. Wtedy jak opanujesz swoje podstawy i będziesz traktował to jak formę sztuki, przechodzisz z kroku A do kroku B. Miałem szczęście uczyć się tego, kiedy to się wszystko rozwijało. Byłem zdolny do rozwijania tego na mój własny sposób.

Wielu ludzi, którzy są w Hip Hopie urodziło się w połowie lat 80-tych, wtedy kiedy Hip Hop był już ustanowiony. Czy mogli oni dodać coś do Foundation, które zostały ustanowione w latach 70-tych i nadal może to być uznawane za Hip Hop?

Taaa, ty dodajesz swoje flava do tego. Ale to jest coś takiego: Jeżeli chcesz zrobić zupę, to potrzebujesz wody. Jest kilka rzeczy których nie możesz ignorować i zapominać. Moja teoria jest taka, kiedy tańczysz, jesteś partnerem dla muzyki, ale nigdy nie będziesz przywódcą. Dużo ludzi nie rozumie tego i próbuje zrobić cos w stylu gimnastyki i kończy to szybko. Takie coś może być oczywiście dynamiczne dla oczu. Oni zachowują się jakby „byli poza wyścigiem”. Robią po prostu ruchy i nie mają szacunku dla muzyki. Kiedy tańczę, pozwalam swojej osobie zlać się z muzyką, rozpuszczać się w muzyce i patrzę gdzie ta muzyka mnie zabiera.

Wracając do pewnej rozmowy z tobą, powiedziałeś, że b-boying nie miał bezpośredniego związku z capoerą. Czy mógłbyś to rozwinąć?

Pierwszy raz widziałem capoerę w 1991 roku. Wychowałem się wśród pierwszych b-boys. Wiem o pierwszych b-boy’ach i o tym tańcu [b-boying], że był inspirowany przez taniec Jamsa Browna. Ludzie zaczęli naśladować go. W capoerze twoje plecy nie mogą dotykać ziemi. My b-boye spędzamy dużo czasu na naszych plecach na parkiecie. Zawsze mamy jakieś rzeczy, które zdecydowanie manifestujemy w różnych czasach. Nie chcę mówić, że ruchy które robimy w b-boyingu nie mogły być wymyślone w innych formach sztuki, w danym czasie, w pewnym innym miejscu, czy przez inną kulturę. Ale jeśli to przychodzi do Hip Hopu i B-boyingu, to na wiele z tych rzeczy możemy się natknąć przez przypadek. Kiedy rozwijałem backspina doprowadził on do continuous backspina, który każdy zna jako windmill. To było przez przypadek. Dziewiątka powstała przez przypadek. Próbowałem zrobić coś innego.

Czy są jakieś inne ruchy, które członkowie Rocksteady Crew rozwinęli i stały się standardami obecnego tańca?

Wymyśliliśmy backspina, w którym zakręcasz nogami w kółko i kręcisz się bardzo szybko na plecach. Potem wymyśliłem continuous backspina i 1990.

Mogę się założyć, że opatentowałeś ten ruch.

Wyobraź sobie, że musiałbym za to dostać pieniądze. Masz taki ruch Frosty Freeza jak Suicide(samobójca), kiedy on skakał prosto do góry i lądował na swoich plecach To był prosty ruch Frosty Freeza, który naprawdę nie był kopiowany ponieważ musiałbyś mieć nasrane w bani, żeby robić takie chore patenty.

A co powiesz o ruchu Mr. Freeza, który zrobił w filmie Flashdance, kiedy przesuwał się do tyłu z parasolką?

To nie był oryginalny ruch. Miał go od mimów. Nauczył się go kiedy mieszkał w Paryżu. Masz także Lokersów i Electric Boogaloos, których ludzie mogą zobaczyć w TV i naśladować ich.

crazy_legs_02.jpgMiałem rozmowę z Kool Hercem, który powiedział mi, że były znacznie odrębne podejścia w b-boyingu Afro amerykanów i Portorykańczyków. Czy mógłbyś to naświetlić?

Myślę, że różnica była wtedy, kiedy ziomki rozpoczęli ten taniec, w początkowym stadium, kiedy nie robiono akrobatycznych ruchów. To nie wchodziło w grę do czasu kiedy więcej Portorykańczyków zajęło się tym w połowie lat 70-tych. Zajęliśmy się tym tańcem, rozwijaliśmy go i trzymaliśmy przy życiu. W 79 byłem dissowany. Tańczyłem i byłem dissowany przez wielu ziomów, którzy mówili: „Czemu nadal robisz ten taniec? To się już skończyło!” Do 79 roku było niewielu Afro amerykanów robiących to. Chciałbym powiedzieć inną rzecz. My zawsze podtrzymywaliśmy flava. To było coś w stylu zmiany warty i wszystko co robiliśmy to było dodawanie flava do rzeczy, które masz obecnie. My nazywamy to Moreno styl lub Cocola styl. To był taki slang wtedy. Były pewne toprocki zwane Latin Rock. Czy na twoje początki był jakiś kulturowy wpływy tamtych tańców?

Nie było tak, że byłeś Czarny czy Portorykańczykiem. Prawda jest taka, skąd się to wszystko wzięło. Mieszkaliśmy w getcie. Między nami nie było dużo różnic. Żyliśmy na tych samych zasiłkach społecznych i mieszkaliśmy w tych samych slumsach. Segregacja między Czarnymi a Latynosami nie funkcjonowała, jak miało to miejsce przykładowo w LA, gdzie masz czarne sąsiedztwa i latynoskie sąsiedztwa. Tutaj w NY moje sąsiedztwo zawiera wszystko. Dzielimy ze sobą swoje kultury. Masz ziomków, którzy nie mają problemu z językiem hiszpańskim. Ziomy wiedzą jak pójść do restauracji i zamówić jedzenie.

Co robi teraz Rocksteady? Czy zamierzacie ograniczyć działalność?

Mam nadzieję, że nie przestaniemy działać [śmiech]. Są dwie rzeczy, które chcemy zrobić. Pierwsza z nich to otworzenie szkoły tańca, która nie ograniczałaby się tylko do tańca. Byłaby to pewna akademia rozrywki. Drugą sprawą, którą chciałbym dla nas, było by zorganizowanie jeszcze raz pokazów na Broadway. To jest to co my chcemy, a nie to co akurat inni ludzie mówią nam żebyśmy zrobili. Chcemy po prostu sami pisać swoją historię. Chcemy być Electric Boogaloos i Rocksteady Crew.

Rozumiem, że Rocksteady zaangażowało się w politykę?

Taaa, faktycznie włączyliśmy się w proklamacje Fernanda Ferrera, który jest w okręgu wyborczym Bronxu i startuje na burmistrza miasta. Proklamacja zwraca uwagę, iż Rocksteady jest grupą z Bronxu, która pomaga zachować taniec, który powstał tu, na Bronxie. Osobiście wspieram kampanie Fernado Ferrera. Organizujemy również neutralną rejestrację wyborców podczas naszego the Anniversary.

Na koniec...pozdrowienia dla wszystkich pionierów, których powinniśmy znać i uczyć się od nich. Wspomniałeś o The Bronx Boys [TBB] i The Salsoul Crew...Kogo jeszcze?

Byli tacy jak Star Child La Rock, Rockwell Association, The Zulu Kings, Rocksteady, TDK [The Disco Kings]. Dużo także zależało od wyjętych z pod prawa gangów, które zasłużyły się szczególnie dla uprockingu. Byli to The Savage Nomads, The Ching A Lings, The Seven Immortals. Także duża piona dla całej tej kultury, która naprawdę została stworzona ostatecznie przez ulicznych dzieciaków. Dzięki Bogu Hip Hop powstał dzięki nim..

Wywiad przeprowadził: Davey D Tłumaczenie Fliper (bfliper@wp.pl)

Facebook:
Kategoria: hip hop, breaking
Tagi: brak
  • Dodał: radi
  • Zakceptowany: 06.10.06
  • Ostatnie zmiany: 18.07.11


© 2001 - 2024 Break.pl - Prawdziwa strona Hip-Hop'u! Zgłoś błąd | Początek strony