"BATTLE OF THE YEAR 2001"

BATTLE OF THE YEAR 2001

Battle Of The Year - czyli coroczna impreza breakdance'owa, o najwyższej randze na świecie. Jak co roku odbyła się w Niemczech, tym razem trafiło na Braunschweig, miasto na zachód od Berlina. Pojechaliśmy tam całą grupą z Poznania w towarzystwie Polskiego MTV. Droga była długa i męcząca, ale już po wejściu do hali Volkswagena każdy bboy mógł odczuć tą atmosferę. Ludzie tańczyli wszędzie, co parę metrów tworzyły się kółeczka i bboy'e prezentowali swoje umiejętności, a nie były one słabe, bo na imprezę przyjechali najlepsi zawodnicy z całego świata.
Moim zdaniem poziom widowni pod względem umiejetności był bardzo wysoki. Poza tym było przy czym tańczyć, bo muzę mixowali: DJ Leacy (Wielka Brytania), DJ Static (Dania), DJ Mad (Niemcy). Dla mnie muza była super. O 19:00 rozpoczęła się impreza, której gospodarzami byli: Trix (Wielka Brytania) i Spax (Niemcy).

Na początku była prezentacja sędziów, a więc :

  • Hiro ( Spartanic Rockers/Japonia ), 
  • Kujo ( Soul Control/USA ), 
  • Paulo ( 010BBoyz ), 
  • Crazy ( Crazy Force Crew/Szwajcaria ), 
  • Vartan ( Flying Steps/Niemcy ).

Uważam, że prezentowali wysoki poziom i zasłużyli na stanowiska sędziowskie w tej imprezie. Na początku usłyszeliśmy "The first Team Is NONTOPER MIELONKA, from POLAND" i od razu było widać, ilu Polaków było na sali, a było ich całkiem sporo, wszyscy starali się, jak najlepiej dopingować naszych. Mielonka zaprezentowała się dobrze, pokazała, że nie dostaliśmy tej nominacji bez powodu. Największe owacje zebrał nasz najmłodszy reprezentant, który zaprezentował całkiem niezłe style i powery. Potem występowała reszta ekip. Po czwartej ekipie wystąpił KILLA KELA z Wielkiej Brytani, chłopak, który należy do najlepszej trójki światowych bitboxer'ów. Umiejętności, które pokazał były po prostu kosmiczne, wszyscy na sali odnosili wrażenia, jakby słuchali nieźle mix'ującego DJ'a. Po tym występnie były następne ekipy i pokaz b-girl z różnych stron świata. Miło było również zobaczyć naszą reprezentantkę.

Atmosfera na sali było coraz bardziej gorąca. Z występujących ekip najbardziej zaskoczyli mnie Koreańczycy i Japończycy, byli po prostu rewelacyjni, to co pokazali, było wprost niesamowite. Prezentacja Korei była w 100% dopracowana i bez zarzutu. Uważam, że bardzo słusznie dostali nagrodę za najlepszy Show. Japończycy byli też świetni. Zwłaszcza małe dzieciaki, które na początku synchronicznie zaczęły ktęcić barki, a potem jeden Twistery, a drugi Thomasy kończące się 1990. To było zajebiste. Ciężko to opisać słowami. Francja na prezentacji też pokazała niezły poziom. Jednak dopiero przekonali mnie do siebie na finałowej walce o 1 miejsce z Japonią. Uważam, że z dobrej strony pokazała się Szwajcaria. Jednak nie udało im się załapać do najlepszej 4. Najbardziej chyba zawiedli Amerykanie, jednak udało im się włączyć do walki o 3 miejsce, którą wygrali z Koreą. Poziom imprezy był bardzo wysoki, co i raz któryś z bboy zaskakiwał nas czymś nowym. Podczas walki finałowej jeden z Francuzów zaczął robić pompki, unosząc się jedynie na samych palcach u rąk, w innym miejscu mały Japończyk zrobił ok. 10 pełnych obrotów Twistera. Francuzi prezentowali bardzo wyszukane i oryginalne style, Japończycy wielką skoczność i wspaniałe powery.

Impreza zakończyła się ok. 00:30 rozdaniem nagród:

  1. 1. Francja - Wanted - Francuską grupą, która wzięła udział w "BOTY 2001" był squad z Paryża. Prawie od 10 lat trenujący razem członkowie tej grupy w sierpniu wygrali w Montpellier "Battle of the Year France" pokonując w finałowej walce "Vagabonds". Jako grupa reprezentują oni zróżnicowane style taneczne: Breakin' , Housin' , Newstyle' i Streetdancing. Po udanym występie w Montpellier "Wanted" byli uważani za potencjalnych kandydatów do zwycięstwa w "Battle of The Year 2001" 
  2. Japonia - Team Ohh - W wrześniu 2001 r. "Team Ohh" wygrał w Tokio "Battle of The Year Japan". Grupa została założona dopiero w wakacje 2001 r. lecz poszczególni członkowie grupy należą już od dawna do najlepszych tancerzy w całym kraju. Szczególnie można być zaskoczonym dwoma najmłodszymi tancerzami którzy mają zaledwie po 10 lat. Ich trening polega na jakości i wzorowaniu się na ubiegłorocznych finalistach "Waseda Breakers". Ale przede wszystkim ich taniec i chęć być lepszym podczas "Battle" opiera się na nowych numerach! Od początku można było japończyków zaliczać do grona faworytów.
  3. USA - Havikoro 4. Korea - Visual Shock Każda z pierwszych trzech ekip dostała po 5000DM i Korea tyle samo za najlepsze Show.

Wszyscy jednak wiemy, że nie chodziło tu o pieniądze, tylko o dobrą zabawę i zaprezentowanie poziomu. Nawet po wyjściu z hali, wszyscy byli bardzo napaleni. Tańczyli gdzie się tylko dało. Nawet na betonowym parkiecie parkingu. To chyba oddaje najlepiej charakter i atmosferę tej imprezy. Moim zdaniem były to najlepsze BOTY jakie się do tej pory odbyły. Uważam, że była to wspaniała impreza, na której każdy powinien być, bo nie da się opisać słowami tego co tam się działo. Nawet filmy tego nie oddają należycie. Zapraszam do naszej galerii zdjęć. Starałem się oddać to co przeżyłem na tej imprezie, a jak mi to wyszło, to już każdy z Was sam oceni.

Pozdrowienia dla wszystkich których poznałem i którzy jechali ze mną w autokarze, zwłaszcza: FOLANA, TOMKA, MAJMY, no i oczywiście dla Całego MTV, ELDA, KOSTKA i dla ORGANIZATORA. SZACUNEK!!!

Facebook:
Kategoria: hip hop, breaking
Tagi: brak
  • Dodał: radi
  • Zakceptowany: 06.06.05
  • Ostatnie zmiany: 19.07.11


© 2001 - 2024 Break.pl - Prawdziwa strona Hip-Hop'u! Zgłoś błąd | Początek strony