Beat Squad - Taki klimat

Głośniki aż dudnią, bo podkręcone basy Na sprzęcie puszczony jakiś hip-hopowy klasyk I chociaż trudne czasy i brakuje czasem kasy To w szczegółach tkwi piękno , wiedzą o tym białasy Hałasy pod blokiem, konfitury patrzą z okien Swoim wszędobylskim wzrokiem i tak jest rok za rokiem Kwestia przyzwyczajenia, tutaj rzadko co się zmienia Wiara się bawi otoczona zielonym obłokiem Do sklepu szybkim krokiem po zmrożone piwo Bo zioło i procenty jak paliwo napędzają Czujesz się jak w raju w tym betonowym gaju Właśnie tak bawią się laidbackowcy w naszym kraju Właśnie tak żyją laidbackowcy na całym świecie Luz psychiczny po pierwsze, drugie i trzecie Rzadko się go ma więc tym bardziej się o niego dba To proste jak dwa razy dwa, czyż nie tak? [x2] Po pierwsze, po drugie i od razu po dziesiąte Taki klimat, oto mega życia wątek Taki klimat czy poniedziałek czy piątek To nie finał, ale dopiero początek Dookoła tyle rzeczy, nikt nie zaprzeczy Rzeczywiste zajebiste ganji listek Rany leczy więc nie lubię jak ktoś na niego złorzeczy Zioło jest zawsze, nikt tu nie beczy Z tego powodu ani też żadnego innego I nie pytaj się dlaczego, przecież co w tym dziwnego Czy coś złego w tym, że kochamy wszyscy dym Że uwielbiamy imprezy, muzę i chmielowy płyn W tym klimacie czuję się jak ryba w wodzie Jak co trzeci przechodzień ja mam to na co dzień Codziennie niezmiennie żyjemy odmiennie Ja żyję gandzią, bo ona żyje we mnie Zakorzeniła się we mnie od głowy aż po pięty Dlatego czasem zachowuję się jak w łeb kopnięty Ale gdy zanurzony w dym Rafi wniebowzięty Gdy wokoło skręty i do impry wielu chętnych [x2] Po pierwsze, po drugie i od razu po dziesiąte Taki klimat, oto mega życia wątek Taki klimat czy poniedziałek czy piątek To nie finał, ale dopiero początek Harmider głosów i nie słyszysz własnych myśli Tego wieczoru kilka marzeń się ziści Wokoło tyle złości i nienawiści Ale uśmiech na mordzie od palonych liści I chociaż już po lecie i na dworze piździ To z każdego dnia czerpię jak najwięcej korzyści Chmura dymu całą głowę z kłopotów czyści I jesteś już gotowy wygrać każdy wyścig Tak oto przygotowany, zaprawiony w boju Nie możesz sobie pozwolić na chwilę przestoju Bar pełen napojów, wódka, piwo, wino Dla nas gandzia, a dla innych kokolino W ramionach imprezy problemy giną Z głośnika nuty płyną jedną wielką lawiną A skurwysynom wstęp zakazany, bo ta impra jest nasza Degustator teraz do zabawy zaprasza [x2] Po pierwsze, po drugie i od razu po dziesiąte Taki klimat, oto mega życia wątek Taki klimat czy poniedziałek czy piątek To nie finał, ale dopiero początek

  • Dodał: radi
  • Zakceptowany: 30.09.11
  • Ostatnie zmiany: 30.09.11


© 2001 - 2024 Break.pl - Prawdziwa strona Hip-Hop'u! Zgłoś błąd | Początek strony