Zyskill
Yo Lego, cieszę się, że zgodziłeś się zamienić ze mną parę słów,na samym początku naszej rozmowy powiedz mi parę słów o sobie. Gdzie mieszkasz obecnie, jaką ekipę reprezentujesz, jak długo już tańczysz i ile masz lat?
Lego
Urodziłem się w Managua( Nikaragua), jednak dorastałem w Miami na Florydzie, gdzie żyję obecnie. Mam 28 lat , a zajmuję się B-Boyingiem już 15-ście. Wyrażanie siebie poprzez tą sztukę stało się dla mnie środkiem, żeby pozostać rozsądnym i nie pakować się w kłopoty. To B-Boying i moje crew- Flipside Kings pomogły mi stać się „Lego”. Na zawsze pozostanę uczniem B-Boyingu. Poznając jego historię, rozumiejąc korzenie, inspirując innych B-Boys do tańczenia tak długo jak długo będzie kręcić się ziemia. Doceniając talent, którym zostałem obdarowany, jednocześnie prowadząc proste życie… Jestem również członkiem D-Project Theater Company w którym spoglądam z nadzieją w przyszłość licząc na kontynuację mojego rozwoju jako artysta.
Zyskill
Kiedy obserwuję jak tańczysz widzę wiele wariacji i niezliczonych przejść pomiędzy ruchami, to typowe dla stylu Origami, który był rozwijany przez Megusa (Flipside Kings/Boogie Brats). Czy właśnie Origami style to również Twój sposób widzenia B-Boyingu? Czy możesz opisać mi swój nietuzinkowy i skomplikowany styl tańca?
Lego
Cóż, Origami jest z pewnością jednym ze styli, których używam w obrębie mojego tańca, ale generalnie nie jest w całości moim stylem. Jeśli mam opisać moją flavę, byłby ona bardziej jak woda. Innymi słowy, kiedy tworzę ruch jest on bezpośrednio następstwem ruchu. Zawsze podążam dalej jak strumień wody, jak rzeka wpadająca do oceanu, tak jak życie zawsze prowadzi do przyszłości. Opowiadam historię moimi ruchami, jak esej bądź książka, która ma początek, środek i zakończenie. To musi mieć sens, lubię zabierać ludzkie oko na przejażdżkę. Innymi słowy szokuję ludzi moim flow. Bruce Lee opisał mój styl, w jednej ze swych myśli: "Empty your mind, be formless. Shapeless, like water. If you put water into a cup, it becomes the cup. You put water into a bottle and it becomes the bottle. You put it in a teapot it becomes the teapot. Now, water can flow or it can crash. Be water my friend!"
Zyskill
Dokładnie “Be water my friend” Czy zdradzisz mi i czytelnikom jak wygląda Twój trening, jak często trenujesz i na czym się najbardziej skupiasz ?
Lego
Szczerze, dużo trenowałem kiedy byłem młody, codziennie… jednak teraz kiedy robię się co raz starszy i ciężkie treningi odbiły pieczęć na moim ciele, trenuję znacznie mniej. To nie jest tak, że straciłem miłość dla B-Boyingu, to się nigdy nie zdarzy. Teraz ćwiczę mądrzej i sprytniej, przez lata tańczenia dowiedziałem się do czego jest zdolne moje ciało a do czego nie. Generalnie zawsze zaczynam moje treningi od Power moves dopóki nie zmęczę się albo po prostu nie poczuję że już wystarczy w tym dniu. Powery pomagają mojemu flavorowi i uczą mnie jak rozszerzać i budować wielkie ruchy. Następnie ćwiczę styl, taneczność i kreację moich ruchów i flow. Zaczynam budowę od jednego ruchu i konsekwentnie dokładam kolejne, które czuję, że będą po prostu dobrze pasować. Tak jak klocki Lego, zaczynasz od jednego bloczka, aż z klocków budujesz zamek, samochód, robota, cokolwiek Twój umysł chcę w tym momencie stworzyć.
Zyskill
Jasne, jak puzzle z których układasz obrazek. Lego co Cię inspiruje? Jakiej najchętniej słuchasz muzyki kiedy jesteś sam? Co kształtuje Twój światopogląd?
Lego
Moją główną inspiracją w życiu musi być moja mama, widząc przez co przechodziła aby
pewne rzeczy były dla mnie możliwe… za to, że dawała mi takie wsparcie, żeby moja droga życiowa wyglądała tak jak wygląda. Staram się być zawsze w zgodzie z tym co się dzieje w życiu, inspirują mnie ludzie. Życie jest ciężkie i musimy szukać jego esencji i odpowiedzi na pytania, właśnie po to żyję, prawda jest dla mnie super inspiracją. B-Boying i Hip Hop nauczają mnie każdego dnia, także wszyscy ludzie, których spotykam uczą mnie czegoś co sprawia że jestem bardziej pokorną i lepszą osobą. Oczywiście wszyscy old schoolowi B-Boye są również dla mnie olbrzymią inspiracją, bez nich nie byłoby tej sztuki, która sprawia, że jestem teraz B-Boyem Lego. Słucham wszystkich rodzajów muzyki, cokolwiek to jest, a stymuluje mój umysł w pozytywny i produktywny sposób.
Zyskill
Wielu tancerzy szuka odpowiedniego podejścia do sztuki, którą tworzą. Nie zawsze wszystko się udaje, zdarzają się wielkie przegrane, cały czas zmagamy się z jakiś niewidzialnym wrogiem. Jakie jest Twoje podejście do tańca, jak radzisz sobie z rzeczywistością B-Boya, w której rywalizacja jest na porządku dziennym?
Lego
Dla mnie w życiu nigdy nie ma przegranej. Zawsze wygrasz nawet jeśli przegrasz. Teraz, jak i co wygrywasz…zależy od Ciebie, jest to bardzo indywidualna sprawa ,ważne jest aby to odnaleźć i sobie to uświadomić. To jest dla nas lekcja w każdym momencie i doświadczeniu, podejście do każdej sytuacji w pozytywny i świadomy sposób, z otwartym umysłem…jest kluczem. Przeciwności i porażki są częścią tego procesu, żeby osiągnąć szczyt we wszystkim. Staram się osiągnąć poziom tańca, który zawsze wizualizowałem odkąd zacząłem tańczyć, dlatego największym moim przeciwnikiem jestem ja sam. Nie staram się być lepszym od kogokolwiek, tylko staram się spełnić swoje sny i być na poziomie B-Boyingu, na którym zawsze chciałem być.
Zyskill
Doskonale Cię rozumiem. Wszystko zależy od nas, to w jaki sposób myślimy wpływa na nasze życie. Na pewno niejednego z nas interesuje, czy można godnie żyć i prowadzić ekscytujące życie utrzymując się z B-Boyingu? Jak wygląda Twoje życie Lego?
Lego
Spotkałem się ze sztuką B-boyingu kiedy miałem 14 lat, dzięki niej zyskałem pozytywne podejście do życia, trzymałem się z dala od kłopotów, dlatego to dla mnie największy zysk. Podróże i pieniądze to tylko extra wisienka na szczycie tortu. Żyję z B-boyingu, jest to ciężkie, ale yo, wszystko jest trudne, nie ma prostych ścieżek. Tak jak ze wszystkim, ile włożysz ciężkiej pracy od siebie dokładnie tyle otrzymasz. Najważniejsza jest wiara w to co robimy, podążanie tą drogą nawet kiedy robi się wyboista. Kocham być B-Boyem, nigdy z tego nie zrezygnuję ani nie przestanę w to wierzyć. Wiesz, już trochę przeżyłem z B-Boyingiem…
Zyskill
Na pewno zastanawiałeś się już nad tym, ale jak widzisz przyszłość B-Boyingu, czy postępująca komercjalizacja, go zabije czy wprowadzi w zupełnie inny level?
Lego
Szczerze, komercjalizacja naszego tańca jest potrzebna. Skaterzy i rowerzyści są bardzo dobrze opłacani, żyją na wysokim poziomie i jednocześnie naprawdę trzymają się swojej sztuki. Dlaczego nie możemy mieć tak samo? To zależy od B-Boya, czy robi prawdziwy B-Boying przez cały czas. Wracając do przeszłości, mówiono że komercjalizacja zabije nasz taniec, ale cały czas żyje i jest większy niż kiedykolwiek. Nigdy nie zginie niezależnie od tego co się stanie. Poruszamy naszymi ciałami w taki sposób, że ludzki umysł i oko nie mogą tego zignorować ani odrzucić. Tak samo powiedziano Bruce Lee kiedy pokazywał swoją sztukę walki, i zgadnijcie co, tak jak B-Boying jego sztuka jest nieśmiertelna.
Zyskill
Lego bardzo Ci dziękuję za te słowa, które mi przekazałeś. Myślę, że wielu ludziom dodadzą otuchy i napełnią ich optymizmem, a to jest przecież w tym wszystkim najważniejsze. Chciałbyś coś na koniec dodać, pozdrowić bliskich?
Lego
Kocham to co robię, będę to robił nawet jak zostanę jedyną osobą na ziemi… Chciałbym podziękować mojej mamie, Flipside Kings Crew, każdemu kto kocha tą formę tańca i cały czas jest pełnych obrotach. Nie mogą nas powstrzymać i nigdy tego nie zrobią!!!!
Tekst i tłumaczenie: Zyskill