Siema ! tydzień po wydarzeniu na spokojnie można przysiąść i opisać w kilku słowach to co sie działo 22 czerwca w klubie "Desperados" w Kielcach ! Tak więc jak wiadomo miał tam miejsce premierowy koncert znanego i cenionego Rapera z Kielc Borixona , który to stworzył krążek o nazwie " Rap Not Dead" .
wejście do klubu tego dnia było niesamowite !!! Na samym wejściu grał Funk , i jakieś stare numery rapowe , jednak najwięcej było Funku ! odrazu po wejściu wraz z moim ziomkiem Zielonym zaatakowaliśmy parkiet , nie patrząc na to kto jest ile jest ludzi jak to wszystko wygląda . po paru rozgrzewających setach rozejrzeliśmy sie i poczuliśmy mega klimat , typowo rodzinny JAM !! Nie sądziłem że na koncercie Rapowym kiedy kolwiek uświadcze jeszcze tak dobrej atmosfery , było kilku Bboy's ktorzy wciąz napierali na parkiet do samego koncertu , ale pojawiły sie też osoby ktore tworzyły tą kulture w Kielcach na samym jej początku .
Borixon zagrał wszystkie numery z krążka ale dodatkowo osłodził nam tą całą impreze zagraniem kilku starych numerow wrac z Kajmanem ktory mu towarzyszył przez cały koncert:)) kawałki takie jak: Papierosy , Mój Przyjacielu , Vitaminy czy Wyjebunda były nawijane przez cały klub i uwierzcie że naprawde można to porównać do sypania sie tynku ze ścian :)
Podsumowując Klimat całego wydarzenia oceniam na 6 ! Wielkie dzieki tym ktorzy byli tam i tworzyli tą rodzinna atmosfere ! ! !
Peace !