FROM ONE TO ONE TO SEVEN 2 SMOKE MIEJSCE: BREMGARTEN /k Zurrichu - SZWAJCARIA DATA: 17.06.2006 DJ'S: DJ GREEN GIANT & DJ WOODOO MC'S: TRIX / UK SĘDZIOWIE: - MACHINE (ZULU KINGZ, ROCK FORCE CREW) - USA - ALIEN NESS (ZULU KINGZ) - USA - ASIA ONE (ZULU KINGZ, NO EASY PROPS) - USA - LAMINE - FRANCJA - CRAZY – SZWAJCARIA
Poniżej znajdziecie krótką relacje z europejskich (wyłączając Francje oraz kraje Beneluxu, które miały swoje własne eliminacje do tej konkurencji.przyp.red) eliminacji do finałów „Seven2Smoke”, które odbędą się w Rotterdamie, podczas ogromnego festiwalu bboyingu o nazwie „IBE 2006”. Jam odbył się w przepięknej miejscowości o nazwie Bremgarten, kilka kilometrów od Zurrychu.
„Seven2smoke Europe” jak się okazało było tylko jedną z atrakcji podczas kilku dniowego festiwalu na który zjechali ludzie z całego świata!!! Przez trzy dni w tej małej mieścinie zamieszkali i swoje bazy noclegowe mieli najlepsi surferzy, windsurferzy, kateborderzy, skaterzy, riderzy i bboy’e z całego świata!!! Skala przedsięwzięcia robiła ogromne wrażenie, ale gdy ma się takich sponsorów jak Quicksilver czy Copp, a za plecami miasto, które wspomaga festiwal jak tylko może, to tego typu imprezy można robić codziennie. Szkoda, że w Polsce nie stworzono warunków dla organizacji tego typu event’ów i szkoda, że nasi organizatorzy cierpią wciąż na brak wyobraźni.
Bboy jam poprzedziła wystawa Marthy Cooper na której zaprezentowano raczej średnie foty, wydawałoby się, że Martha wybrała je na szybko, tak by poprostu coś wisiało na tych ścianach, a to coś niech będzie podpisane Martha Cooper i wtedy nie ma się o co martwić, a szkoda bo jak wiecie Martha Cooper robi świetne zdjęcia i to nie od dzisiaj. Wraz z wystawą w tym samym miejscu odbywała się wystawa kolekcji butów i odzieży używanej przez oryginalnych bboys na początku istnienia bboyingu, czyli w latach 70-tych. Ta wystawa zrobiła już na mnie ogromne wrażenie, człowiek, który zaprezentował wystawę okazał się wielkim pasjonatem kultury bboyingu i całego hip hopu. Tuż po wystawie utworzyły się kółka i impreza powoli przybierała na sile, choć jej planowane rozpoczęcie przedłużało się.
W jednym z kółek, tym największym tańczyli m.in nasi polscy reprzentanci, którzy byli wyrózniającymi się tam postaciami, a byli nimi: Meffo z Asskickers, Kleju z True Skill Rockers oraz Bboy Cetowy z Azizi Hustlazz oraz wszyscy sędziowie, 7 dollars ze szwajcarii, Włosi, holender z Dutch Bboys i V-san Stuttguards. Imprezę prowadził Trix, który wreszcie po kilku godzinnym opóźnieniu, ogłosił oficjalne rozpoczęcie jamu. Zgłosiło się nieco ponad 30-stu bboys z całej Europy. Byli niemcy, włosi, hiszpanie, szwajcarzy i polacy.
BBoy Kleju (Polska) Polacy w pierwszych swoich walkach trafiali na niezłych przeciwników, zarówno Kleju jak i Cetowy łatwo wygrali swoje dziewicze walki i przeszli do kolejnej rundy. Meffo natomiast uległ po dość dziwnym pojedynku z reprezentantem niemiec. Wydaje mi się, że Polak pokazał zbyt mało, by znaleźć się w kolejnej rundzie, a niemiec zasypywał Meffa wszystkim co miał, a przede wszystkim power moves lecz nie koniecznie nazwałbym to power moves, raczej gimnastyką sportową. Ale niestety Meffo tą walkę ostatecznie przegrał. Po eliminacjach nastąpiła przerwa, a po niej wznowiono zawody. Osoby, które wylosowały nr w kolejce na samym końcu mają trudniej...Jak na przekór, nr w kolejce przy końcu wylosowali nasi reprezentanci – Kleju i Cetowy. Chłopaki byli w bardzo dobrej formie, cały jam po cichu wypytywał kim są polscy reprezentanci i skąd się wzieli. Polacy zdecydowani bylo świeżością tego dnia na tej imprezie, wprowadzali świeżość, która byłą naprawdę godna podziwu. Kleju nr 5, a Cetowy nr 7 w kolejce.
BBoy Cetowy (Polska)
Po 15 minutach prowadził włoch z Wired Monkeeys, Still ill ze Szwajcarii i Cetowy z Azizi. W finalnej rozgrywce, która miała rozstrzygnąć kto zostanie zwycięzcą tego dnia wyglądała w taki sposób: Kleju przegrywając z Cetowym na jednej ze zmian stracił szansę na wygraną, Cetowy przegrywając swoją drugą walkę ze Still Ill’em pogrzebał swoje szanse na zwycięstwo. Still Ill wygrywając z Cetowym uzyskał wystarczającą ilość punktów, by znaleść się w finale, a do niego dołączył naprawdę niezły gracz z włoch z Wired Monkeeys. Wynik był dość kontrowersyjny, ponieważ część ludzi z publiczność i niezaleźnych obserwatorów, sugerowała iż polski reprezentant Cetowy został policzony o jeden punkt mniej. Wygrała swoją walkę, ale las rąk sędziów i zły odczyt Trix’a z ich werdyktu podczas walki, sprawił, iż punkt przyznano Niemcowi V-san’owi, a nie polakowi. Niestety nie dało się tego zweryfikować i ostatecznie Tyrone, podjął decyzje kontynuowania turnieju i w finale spotkać mieli się Włoch i Szwajcar. Ostatecznie po dłuuugiej walce werdykt jury był bezlitosny, zwycięzcą okazał się Szwajcar z Ruffnec Crew – Still ill, który oficjalnie otrzymał zaproszenie na finały Seven2smoke w Rotterdamie od samego Tyrone (jeden z organizatorów IBE.przyp.red) - wygrał bilet lotniczny, zaakwaterowanie i wyżywienie podczas finałów.
BBoy Kleju (Polska)
Jam okazał się być naprawdę niezłą imprezą, podziemny bboying dookoła i świetni ludzie stworzyli niesamowity klimat. Wszyscy chcieli wygrać, aczkolwiek każdy szanował siebie nawzajem. Szkoda, że polscy reprezentanci nie zdołali zakwalifikować się do finałów, aczkolwiek byli czolowymi postaciami podczas imprezy, a każdy z sędziów i tłum ludzi zgromadzonych z całej Europy był zachwycony wręcz poziomem przez nas reprezentowanym. To cieszy i wróży dobrą przyszłość dla polskiego bboyingu na tle Europy i całego świata.
Podziękowania dla firmy Cropp za pomoc finansową przy okazji wyjazdu do Szwajcarii.
Podziękowania kieruje również do Marthy Cooper oraz Miss Nicc (noeasyprops) za foto do relacji. Oficjalne wyniki: 1. Still ill / Ruffnec Crew / Szwajcaria 2. Bboy / Wired Monkees / Włochy 3. Bboy Cetowy / Azizi Crew / Polska & Kleju / True Skill Rockers / Polska & V-San / Stuttguards / Niemcy
