Inteligentne, dalekie od banału teksty zarapowane stylowo na bitach, których pozazdrościć mogą największe tuzy hip-hopowej sceny! Albo raczej dowód na to, że elokwencja i wrażliwość rapera w połączeniu z maestrią producentów to świetna recepta na pierwszorzędną hip-hopową płytę. Tym krążkiem Mi-Lazawstydzi niejednego weterana rapowej sceny.
Zresztą najlepiej będzie, jak posłuchacie sami. Już 18 czerwca premiera debiutanckiej solowej płyty raperki Mi-Li "Miejskie gawędy o miłości i zbrodniach". Gościnnie m.in. Wdowa i Jeżozwierz, bity stworzyli Święty, Big Elmo i STX Beat Production. Zapewniamy was – to kawał rapu na najwyższym poziomie.
Żadnego kokietowania, żadnego uwodzenia. Ona się nie mizdrzy, tylko robi swoje. Zakochana w rapie lat 90. Mi-La ma takie podejście, jak jej idole. Dla niej nie liczy się opakowanie, tylko efekt. A ten jest zaskakujący. Widzisz filigranową brunetkę o twarzy niewiniątka i nie przypuszczasz, że za chwilę z jej ust usłyszysz nienaganny, inteligentny, ale przy tym twardy rap. Moc, technika, charyzma, przekaz, wszystkie te metki, którymi określa się dobrego MC, pasują jak ulał do Mi-Li. Jej rap to emocjonalny i pełen krytyki współczesnej kultury komentarz do świata widzianego jej oczami.
Debiutancka solowa płyta "Miejskie gawędy o miłości i zbrodniach", której przedsmakiem jest dobrze przyjęty singiel "Dziwię się". Wcześniej Mi-Lęmożna było usłyszeć m.in. na czwartej części kultowej składanki "JuNouMi", na gościnnej zwrotce na płycie Blow oraz na EP-ce "Kolaż", którą nagrała wspólnie z Sistą Flo w czerwcu 2012 roku. Był to jednak tylko przedsmak nadchodzącej burzy. Po nowej płycie Mi-Li świat kobiecego rapu w Polscezostanie przewrócony do góry nogami, bo "kiedy miesza powietrze z dźwiękiem, już nic nie będzie jak przedtem!"
Płyta dostępna w dobrych sklepach muzycznych i na empik.com