Amerykański piosenkarz i kompozytor James Brown, uważany za prekursora muzyki rhythm and blues i funky, nazywany "ojcem chrzestnym" soulu, zmarł w poniedziałek w Atlancie.
Miał 73 lata. Jak poinformował agent muzyka Frank Copsidas, w niedzielę Browna z objawami zapalenia płuc przewieziono do szpitala Emory Crawford Long.
Lekarze stwierdzili zgon nad ranem czasu polskiego, jednak wciąż nie wiadomo, jaka była jego dokładna przyczyna.